Pracując jako kierownik sieci hoteli przez 12-16 godzin dziennie, nie zdarzyło mi się nawet nie mieć czasu, żeby usiąść raz dziennie. Na początku podobał mi się ten styl życia - nie pozwalał mi przytyć, ale z biegiem lat dał o sobie znać. Nogi zaczęły mnie boleć i byłam uzależniona od tabletek przeciwbólowych. Później pojawiły się niebieskie guzki na nogach. Całej tej sprawie towarzyszył już piekielny ból, który czasami można było usunąć tylko zastrzykiem diklofenaku domięśniowo. No i tak właśnie żyłam, a raczej egzystowałam. Lekarze wzruszyli ramionami i zaproponowali mi operację. Dzięki Bogu nie zgodziłam się i dowiedziałam się o Veniselle! Nie powiem, że od razu, ale w ciągu trzech miesięcy całkowicie wyleczyłam żyły. To po prostu jakiś cud, tak o tym myślę.

Jako dziecko zawsze byłam tym zdumiona. W wieku 25 lat zrobiłam to samo po raz pierwszy. Na początku pomagały mi kąpiele, kompresy, masaże. Patrzyłam na mamę i babcię i nie chciałam żyć w ten sam sposób. Zrobiłam 2 sesje zabiegów laserowych, efekt był widoczny. Zniknęła ciężkość w nogach i obrzęki. Nogi zaczęły wyglądać ładniej. A potem wszystko wróciło. Było nawet jeszcze gorzej: żyły stały się wypukłe, chociaż wcześniej widoczne były tylko naczynia. Ogólnie rzecz biorąc, gdybym nie dowiedziała się o Veniselle, zgodziłabym się wykonać operację. Używałem kremu przez 30 dni rano i wieczorem. Teraz tylko 2 razy w tygodniu dla profilaktyki, raz dziennie. Nogi wyglądają super i nie niepokoją mnie nawet po całym dniu na wysokich obcasach. Moja rada - nie wahajcie się! Problemowi lepiej zapobiegać niż radzić sobie z konsekwencjami.

Po ciąży pojawiły się owrzodzenia, które od czasu do czasu krwawiły. Wyglądało to okropnie i przynosiło niesamowity dyskomfort. Trzeba było bandażować golenie i chować pod spodniami. Nie mogłam stać na nogach przez długi czas, rzadko wychodziłam z dziećmi na spacer i maksymalnie przez 30-40 minut. Czuła się z tego powodu gorszą matką. Veniselle stał się moim zbawieniem, kiedy wypróbowałam już wszelkiego rodzaju tabletki i maście. Ten krem mąż przywiózł mi z podróży służbowej. Z ręką na sercu mogę przyznać, że to był jego najlepszy prezent w życiu. Od tego czasu zapomniałam, czym są bolące żyły i zaczęłam nowe, aktywne życie z moimi dziećmi. Regularnie jeździmy na rolkach, rowerze i po prostu spacerujemy po parku przez długi czas.